Znów zgubiłem się w zieleni

Znów zgubiłem się w zieleni.

Myśli zaplątane w liście kołysane letnim wiatrem.

Kocham ten stan.

Zapominanie o sobie i przypominanie kim naprawdę jestem.

Prowadź mnie lekki kroku leśną ścieżką.

Oddychaj mnie duchu powietrzem pachnącym łąką po wieczornej burzy.

Eksploduj mnie moje serce na milion kawałków szczęścia.

Krok-oddech, krok-oddech, krok-oddech.

Teraz, teraz, teraz.

I na wieczność.

Author: MaciejS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *